Jeszcze wieczorem Gryf, jak przystało na zawodowca, nagrał podwózkę. Nagrał też kilka utworów dla pobliskiej stacji radiowej:) Jedziemy do Exmouth z kolejnymi szarymi nomadami. Robimy zakupy, co można obejrzeć na fotce.
Objadamy się chlebem i ryżem mocca. Następnie stajemy w pobliżu stacji benzynowej – wszyscy jadą tuż tuż nieopodal.. Biała Camry podwozi nas na obrzeża dość znacznie rozciągniętego Exmouth. Już nikt nie jedzie tuż tuż – w ogóle nikt nie jedzie, nawet emu nie łażą obok nas. (tak, tak, po Exmouth włóczą się emu, wszędzie i pełno ich). Kiedy wydaje się, że kiepsko panie kiepsko mijają nas dwa wany trzeciej kategorii. Po chwili wraca jeden z nich i wyskakuje z niego umięśniony opalony i wytatuowany ( utytułowany) kogucik – Francuzik. Wspaniale z jego strony. Wan jest w ciężkim stanie, można wyjąć kluczyk i jedzie dalej. Taki z niego presti- digi-digi. I tylko dzięki temu został porzucony zaraz po skradzeniu go przez Aborygenów w Alice Springs. Po prostu nie potrafili nim uciec:) Ale zdołali splądrować zawartość. Więc przypominamy – i niech zadrżą okiennice- nie zostawiajcie gotówki w samochodzie.
William, bo tak się przedstawił, podróżuje od lat 10 (ma 26) jest spawaczem, trenował w shaolinie i zna chyba wszystkie języki ( pozjadał je razem z rozumami)Tak się podśmiewamy, bo jeśli zna je tak jak angielski to kiepska sprawa. W drugim wanie jego dziewczyna , czarnoskóra Niemka ze swoją koleżanką. Ciekawi nas strasznie głębia ich relacji. Tak sobie teraz żartujemy z nich, ale klawy był to kogucik i nas podrzucił w sam raz do koralowej zatoki, Zaraz zgarnęła nas Pamela i zapowiedziała, że szykuje się Barbie (która swoją drogą ma już 50 lat!!!)z sąsiadami. Był to jeden z najpyszniejszych posiłków w całej naszej podróży. Bez wdawania się w szczegóły, ujęły nas ziemniaki zapiekane z żółtym serem. Poszliśmy spać pełni..kalorii. Rano czekały nas korale, perły i wieprze.
Praktyczne:
-kemping to bagatela 30 dolarów. Obojętne czy jedna czy dwie osoby. Za pokój w jedynym powrocie paczków $27.
-Są sklepy, ale dość drogie, więc warto zrobić zapasy ( ludzie najczęściej jeżdżą do Exmouth)
-jest stacja benzynowa
-cena nurkowania z rekinami wielorybimi skoczyła do $400 za osobę. Nie popływaliśmy:)