Nieprzytomni zwlekamy się o 5 rano z łóżka. To wczesne wstawanie robi się nieznośne. Jak to na nasze możliwości przystało na stacji benzynowej jesteśmy dopiero około 6.30. Ustawiamy się przy drodze. Cisza, pustka, zapowiada się kolejny piękny i gorący dzień..stania na poboczu:)
Po kilku minutach słychać ciężarówkę, po kolejnych kilku widać ją. Oczywiście nawet nie zakładamy, że zwolni, no ale próbujemy. O dziwo, zwalnia. Zatrzymuje się, a z kabiny wyskakuje znany nam sprzed 3 dni koleś, który dopiero dziś rano dostał pozwolenie na ruszenie w trasę.
Co powiecie na taki zbieg okoliczności. Jedziemy sobie do celu. To się nazywa lucky strike:)
O kierowcy wiele by pisać. W skrócie: jest sympatycznym gościem, który odsiedział swoje, gdyż sam wymierzył sprawiedliwość na gościach, którzy pobili i obrabowali jego dziadków. Jego kolega zginął w wyniku porachunków mafijnych, a ciężarówka, którą jedziemy należała do firmy, dla której kiedyś pracował zamordowany kilka dni temu gangster.
Zamordowany gangster o twarzy dziecka ( taka ksywa) był jednym z najokrutniejszych morderców i nakręcono na podstawie jego historii film ( bodajże „ underbelly”) W ogóle w Australii panuje moda na fascynację czarnymi charakterami i przestępcami. A co do północnego terytorium i północy zachodniej Australii, to cały czas dowiadujemy się, że to najlepszy obszar dla wszystkich złych, żeby się schować. Czyli i dla nas.
Później, gdy krajobraz staje się bardziej monotonny zapuszczamy na małym odtwarzaczu DVD dokument o Saddamie. Dlaczego nikt nie powstrzymał tego psychopaty od najmłodszych lat, jest dla nas tajemnicą.
Dojeżdżamy do naszej miejscówy. Sally nasza gospodyni jest w pracy do wieczora, a my możemy się cieszyć luksusami jej wspaniałego komfortowego domu. Ach jak nam tego było trzeba.
Od wyjazdu z Adelajdy wszelkie nasze kontakty z CS nawalały. Dopiero w WA ( Western Australia) znów wszystko wróciło do normy. Ach wspaniale jest się w pełni zrelaksować i w końcu spokojnie podpiąć do sieci.
P.S.
Jeśli ktoś z odwiedzających bloga jest w stanie polecić jakieś wyjątkowe miejsca w Indonezji i Malezji to serdecznie zapraszamy do dzielenia się doświadczeniami i odkryciami. Już za niecały miesiąc rozpoczynamy naszą przygodę w tym rejonie i szukamy inspiracji. Dzięki