Geoblog.pl    majtrip    Podróże    Argentyna & Chile 2014 (listopad/grudzień)    Nocleg na kampingu Cuernos (płatny).
Zwiń mapę
2014
25
lis

Nocleg na kampingu Cuernos (płatny).

 
Chile
Chile, Parque Nacional Torres del Paine
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 24143 km
 
Zostawiliśmy plecaki na kampingu i ruszyliśmy trasą Britanica, na punkty widokowie. Po drodze zaglądneliśmy do budki strażnika, żeby dopytac o warunki pogodowe. Okazało się, że połowa naszej trasy jest zamknięta, ze względu na zbyt silne wiatry.This is Patagonia.
Trasa do pierwszego miradora była dośc ekstremalna- znów ze względu na pogodę. Mgły, wiało, deszcz, woda rozwiewana z rzek, zimno.
Turlaliśmy się powoli i im wyżej, tym wolniej, bo trzeba był przeczekiwać silny wiatr.
Gdy dodartliśmy do zamierzonego celu, świeciło słońce za mgłą i trzebe było się ukryć w krzaczkach, bo inaczej nie dało się wystać.
Dawaliśmy szansę widokom, ale były dość kapryśne. Góry pokazywały się na ułamek sekundy i się znów zasnuwało.
Wymarznięci ruszyliśmy w dół. Jak już byliśmy blisko dołu, spotkaliśmy strażnika, który pytał czy wiele osób nas minęło i szło na samą górę... Okazało się, że dopiero szedł z taśmą , żeby oznaczyć zamknięcie szlaku.
Zwineliśmy sie z pola namiotowego i ruszyli w kierunku campingu Cuernos.
Jeden z najpiękniejszych odcinków trasy. Mój ulubiony. Chociaż to własnie na nim, turysta , który szedł obok, wywrócił się pod wpływem podmuchu wiatru i rozbił nos.
Jeszcze nigdy nie doświadczyliśmy takich warunków pogodowych w jednym miejscu i czasie.

Na polu namiotowym (15000 Pesos za dwie osoby) znów wiało jak cholera i trzeba bylo sie zastanowic gdzie rozbijać w ogóle namiot. Mieliśmy do wyboru drewniane platformy, niczym nie osłonięte-gdzie do przytwierdzania namiotu używa się linek - jak się je mam :) Lub miejsca w lesie, na podłożu mocno kamienistym. Tam z kolei oprócz śledzie, bardzo wskazane jest używanie sporych kamieni. I to dużej ilości. Inaczej porywa namiot. Po prostu. Tak było z naszym dwa razy, zanim Stefan go nie uziemił kamolcami. A i tak wiatr sie próbował dobrać i poszarpało nam jeden odciąg. Wtedy tez pożyczyliśmy ze schroniska dodatkowe karimaty (piankowe) bojąc się o maty samopompujące.

Tam jest piękne schronisko i mało piękna budka dla namiotowiczów, gdzie wszystkoe się trzęsło pod wpływem wiatru. Jak już pogotoaliśmy, to zwineliśmy sie do części dla turystów śpiących w pokojach. Tam już bajkowo- całość przeszklona z widokami na jezioro i góry. Huczał wiatr, ale było ciepło, super muzyka i bardzo sielankowo. Dopóki nie trzeba było dymać do namiotu :) W nocy wiatr huczy bez opamiętania.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (3)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (2)
DODAJ KOMENTARZ
mamaMa
mamaMa - 2015-03-08 22:08
Wiatru na zdjeciach nie czuc, wiec napisze jedno - pieknie!!!
 
Sebastian
Sebastian - 2015-05-31 22:55
Dzięki:)
 
 
zwiedzili 13% świata (26 państw)
Zasoby: 344 wpisy344 925 komentarzy925 2909 zdjęć2909 0 plików multimedialnych0
 
Nasze podróżewięcej
23.08.2018 - 23.08.2018
 
 
03.09.2013 - 19.09.2013