Geoblog.pl    majtrip    Podróże    Maroko 2009 - czyli All intruziw. Autostopem za krowke...    jak wyjechalismy z Portugalii ale najpierw jak jezdilismy w te i z powrotem...:)
Zwiń mapę
2009
17
wrz

jak wyjechalismy z Portugalii ale najpierw jak jezdilismy w te i z powrotem...:)

 
Portugal
Portugal, Chaves
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 6346 km
 
Po obudzeniu ktore nie bylo najprzyjemniejsze z powodu zimna (stanu, ktory byl dla nas po tych dwoch miesiacach troszke trudny do akceptacji) i wilgoci...jednak jako ze zaczelo pojawiac sie sloneczko wypelzlismy z namiotu i na parkingu rozpoczelismy nasza poranna uczte...
po napelnieniu brzuchow i dosuszeniu produktow mieszkalnych swoim zwyczajem zaczelismy polowanie....
Nie bylismy pewni czy lepiej bedzie uderzyc na polnoc i wybrzezem czy moze czmychnac w glab...(james glab)...
rozmyslania przerwal ( jak nam sie wtedy wydawalo :) Filip..Wloch ktory
zabral nas do Fefe...:) milo sie gawedzilo pozniej okazalo ze jednak stacja co miala byc przy autostradzie to dopiero szkielet...no i zjechalismy pod miasteczko...pozwolilo to nam zrobic szybkie zakupki...i wrocic do stopniowania...

4h pozniej:) po kilkakrotnych spacerach na rozne wylotowki zatrzymuje sie fanatastyczny portugalczyk ( wlasciciel www.thelingerierestaurant.com:)zawozi nas z powrotem...tyle ze w jakis dziwny sposob mamy przekonanie ze jestesmy na innej nitce autostrady...

smieszna byla sytuacja gdy musielismy przelezc na stacje nad autostrade a prowadzila tam droga wew stacji i zadzwonilismy domofonem i lamanym angielskim wytlumaczylismy ze my na druga strone ale nie mamy samochodu:)

pozniej przemily konsultant farmaceutyczny uswiadomil nas gdzie jestesmy:) zabral do stacji w Chaves wlasnie...( po drodze minelismy Fefe - po jakis 6h od pobytu tam tego dnia:) no i gdy wysiedlismy to chlod i widoki nas powalily...pierwszy raz od wyjazdu ( poza Sierra Nevada) ubralem buty:)ruch maly co czest wbrew pozorom jest o wiele lepsze bo w ludziach budzi sie litosc...mily pan na stacji obiecal ze z tirowcami nawet pogada bo noc moze byc ciezka....
noi juz po okolo pol godziny jedziemy z francuzami w ich troszke napakowanym Clio..gdzie kierowca poza paleniem spiewaniem spogladaniem na nawigacje i video wyswietlacz z koncertem francuskiego Tryo....czasem rowniez patrzyl na droge...:)))ale wywiezli nas wspaniale na hiszpanska autostrade...
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
zwiedzili 13% świata (26 państw)
Zasoby: 344 wpisy344 925 komentarzy925 2909 zdjęć2909 0 plików multimedialnych0
 
Nasze podróżewięcej
23.08.2018 - 23.08.2018
 
 
03.09.2013 - 19.09.2013